W połowie drogi między Warszawą a Lublinem, we wsi Mościska znajduje się Park Edukacji i Rozrywki Farma Iluzji. To tam właśnie uczniowie klas I, II oraz klasa IVB spędziły miniony piątek.
Na terenie parku można było znaleźć wiele niesamowitych miejsc, które sprawiły, że dzieci przecierały oczy ze zdumienia. Można było wejść do Latającej Chaty Tajemnic, spojrzeć w swoje (a może nie swoje) odbicie w Labiryncie Luster, przejść przez Tunel Zapomnienia, pokręcić się w Zakręconym Domku albo odwiedzić Muzeum Iluzji. Jest tam też sporo interaktywnych instalacji, takich jak Lasek Doświadczeń, Lewitujące piłeczki czy Głowa na Talerzu – niezwykła iluzja, która… całe szczęście jest tylko iluzją. Uczniowie na własne oczy widziały tu także Lewitujący Kran i poruszający się samemu Magiczny Domek.
Dużą część ekspozycji stanowiły przedmioty wykonane w dużo większej skali niż normalnie. Można było poczuć się jak olbrzym siadając na gigantycznych krzesłach, zagrać w szachy, które wymagają sporej siły, albo zbudować naturalnej wielkości domek z klocków. Na Farmie Iluzji, jak na farmę przystało hodowane są też zwierzęta – króliki, kucyki, kózki czy żółwie. Świetną zabawą jest Wiklinowy Labirynt, Szlak Trapera czy Przeprawa Tratwami.
Jednym słowem mówiąc - atrakcji było moc. Zachwycone tym wszystkim dzieci jeszcze chętnie zostałyby dłużej.