Od kilku już lat uczniowie klas I - III szkoły podstawowej raz w miesiącu, uczestniczą w koncertach organizowanych przez Filharmonię Narodową w Warszawie.
Ogólnie rzecz biorąc, Filharmonia to instytucja, która nie jest wybierana często jako sposób na spędzenie czasu z dzieckiem.
Nie mniej jednak, w natłoku tych wszystkich krzykliwych codziennych obowiązków, krzyczących atrakcji dla dzieci, placów zabaw, kin, sportowych atrakcji – Filharmonia jest swego rodzaju odskocznią. Odskocznią, w której świat wygląda jakby inaczej. Bardziej dostojnie i elegancko. Bardziej poważnie.
Ten klimat jest czymś niesamowitym.
Muzyka na żywo potrafi sprawić, że człowiek zapomina o wszystkim, wchodzi w świat wyobraźni, która prowadzi go do miejsc wyśnionych.
Koncert w Filharmonii jest doświadczeniem bardziej magicznym, bardziej intymnym. Przez ten nastrój, przez ten panujący dookoła spokój – człowiek jest w stanie wchłaniać muzykę jeszcze mocniej. Skupiać się na niej i tylko na niej.
Dzieci również odczuwają ten klimat. Oczywiście nie wszystkie, oczywiście nie zawsze. Jednak ciężko oprzeć się wrażeniu, że również zachowują się inaczej. Jakby spokojniej, jakby skupiają się bardziej na słuchaniu i popuszczaniu wodzy fantazji.
I nasze dzieci tego doświadczają - cieszy nas to.
Tym razem podczas koncertu, grupa uczniów naszej szkoły, miała możliwość zaśpiewania waz z artystami piosenki„stary Donald farmę miał". Radości nie było końca. Po powrocie do szkoły jeszcze wspominali tę chwilę.
