"Nie szukajcie wielkich rzeczy, tylko czyńcie małe rzeczy z wielką miłością” - w myśl słów Matki Teresy z Kalkuty uczniowie nasze szkoły wzięli udział w akcji charytatywnej organizowanej przez Fundację Pomocy Humanitarnej Redemptoris Missio w Poznaniu. Celem akcji była pomoc medyczna ubogim krajom. Akcja trwała od 1 do 28 marca i cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a jej efekty przerosły najśmielsze oczekiwania.
W misyjnych przychodniach brakuje dosłownie wszystkiego. Każdy bandaż, czy plaster są na wagę złota. Kiedy przychodzą paczki z Fundacji to zawsze wielka radość i święto.
Zgłaszają się Ci, których nie stać na lecenie w państwowych szpitalach i nie stać na wizytę u miejscowego szamana. W tropikalnym klimacie rany goją się gorzej, a wiele tropikalnych chorób dotyczy również skóry.
W surowych warunkach życia pozbawionego wszelkich wygód nietrudno o rany zadane narzędziami przy pracy w domu i obejściu. Pracujące od najmłodszych lat dzieci często ulegają urazom, cierpią z powodu poparzeń gotowanymi na wolnym powietrzu potrawami lub od ogniska. W tropiku wielką plagą są ugryzienia pcheł piaskowych, którym najczęściej ulegają biegające boso dzieci.
Przyda się więc każdy zebrany bandaż (czy to dziany, czy elastyczny) gazy (jałowe i niejałowe), kompresy (jałowe i niejałowe), plastry opatrunkowe, rękawiczki gumowe, wata i środki do dezynfekcji ran (ale tylko w proszku).
Dziękujemy wszystkim, którzy przystąpili do tej akcji. Największą nagrodą dla nich jest świadomość, że gdzieś, choćby nawet w najdalszym krańcu świata żyje osoba, której mogli pomóc.
